Mamry Giżycko - strona nieoficjalna

Mamry 0:3  Motor

Mecz z Motorem miał być szansą na zdobycie chociaż 1 punktu, aby w przypadku przegranej Zamku z Błękitnymi, zbliżyć się do ekipy Kurzętnika "na jedną kolejkę". Niestety piłkarze Motoru szybko pokazali, jaka jest różnica między zespołem walczącym o III ligę, a broniącym się przed spadkiem. 



Lubawianie byli zespołem pod każdym względem lepszym i zasłużenie wygrali. Pierwsza bramka padła już w początkowych minutach spotkania. Napastnik Motoru wykorzystał niezdecydowanie giżyckiej defensywy i ładnym strzałem z woleja umieścił piłkę w siatce. 
Kilka minut później kontuzji nabawił się Rafał Muranko i konieczna była zmiana bramkarza. Mateusz Bystrzycki nie zdążył się jeszcze dobrze rozgrzać, a już musiał uznać wyższość napastnika z Lubawy, który... wykorzystał niezdecydowanie giżyckiego bramkarza i przelobował go strzałem z dość ostrego kąta.
Wynik został ustalony do przerwy. Lubawianie zdobyli 3. bramkę strzałem głową... również z ostrego kąta. Oba gole obciążają nieco giżyckiego bramkarza.

Po przerwie obydwa zespoły przeprowadziły po kilka ciekawych akcji. Bliżej zdobycia goli byli jednak goście. Piłkarze Mamr próbowali zagrozić bramce Motoru wyprowadzając kontry, jednak ani Kamilowi Stupakowi ani Dawidowi Hamernikowi nie udało się oddać strzału w wydawałoby się idealnych sytuacjach. 

Wynik zatem nie uległ zmianie i 3 punkty zostały dopisane do konta Motoru.

W środę mecz w Pasymiu, a w sobotę ostatnie spotkanie na własnym stadionie z GKS Wikielec. Miejmy nadzieję, że zarówno piłkarze jak i kibice pokażą się z jak najlepszej strony. Może to być ostatni mecz w IV lidze... ale nie musi, ponieważ wyniki w wyższych ligach układają się dla nas korzystnie! Zatem do boju! Jest jeszcze 9 punktów do zdobycia.

• Komentarzy [0]
• czytano: [395]
• DO